sobota, 19 grudnia 2015

(Nie)skromny profesor

   Każdy absolwent przedszkola wie, że człowiek nadzwyczajny to ktoś bardziej niezwykły od zwyczajnego. Jednak nie dotyczy to nielicznych ludzi, którzy osiągnęli szczyt kariery naukowej. Na nim profesor zwyczajny jest wyższy rangą od nadzwyczajnego. Jak generał nad pułkownikiem, mniej więcej.
   Przysłuchując się wczoraj – 18.12.2015 – rozmowie Konrada Piaseckiego („Piaskiem po oczach”, TVN 24) z prezesem Trybunału Konstytucyjnego – Andrzejem Rzeplińskim, zwróciłem uwagę na słowa gościa dziennikarza: „Jestem zwyczajnym profesorem”. Wystarczyło przestawić dwa wyrazy, by okazując nieskromność (wszak nie wypada się chwalić swoim tytułem naukowym aż tak szczegółowo) wyjść na kogoś nadzwyczaj skromnego!