Przed przeszło dwoma laty zrobiła to w
imieniu ówczesnego ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego z Platformy
Obywatelskiej, a kilkanaście dni temu – w imieniu obecnego szefa resortu
Zbigniewa Ziobry z Prawa i Sprawiedliwości. Postąpiła identycznie, jakby w
międzyczasie nic się w rządzie nie zmieniło i nie nastąpiła władza deklarująca
rozliczanie nieuczciwych sędziów z ich samowolki!
Łapińska bowiem jest właśnie jednym z tych
apolitycznych (przynajmniej teoretycznie) urzędników korpusu służby cywilnej,
którzy wedle obecnie obowiązujących przepisów są nie do ruszenia. I jak tu nie
poprzeć projektu ustawy, której uchwalenie umożliwi wymianę wewnątrzrządowych
sabotażystów polityki swoich przełożonych?