Matką sukcesu konserwatywno-socjalistycznego
(tak!) Prawa i Sprawiedliwości - eklektyczna Platforma Obywatelska, ojcem
klęski pseudolewicowej Zjednoczonej Lewicy - lewackie Razem, a ja jak byłem,
tak pozostaję polityczną sierotą.
Jeśli jednak PiS przywróci prawo i
sprawiedliwość w sądownictwie i prokuraturze - mogę stać się dzieckiem
szczęścia (koszty budżetowe tych zmian będą symboliczne, a korzyści społeczne -
ogromne).
Fakt najbardziej tragikomiczny: skłócenie w
rodzinie tzw. lewicy (pseudolewicy z lewakami) pozwoliło pozyskać największą
część jej zmarnowanych głosów PiS-owi, dzięki którym partia ta może rządzić
samodzielnie...