Kiedy rzeczywisty sprawca zbrodni wskazał
miejsce ukrycia zwłok Tomasza S. (były w całości i nie miały śladu po kuli!) -
Sąd Najwyższy stwierdził, że Wach stał się w przypadku tego oskarżenia ofiarą
pomyłki prokuratorsko-sędziowskiej.
Dziś - 1.10.2015 - Wach miał odzyskać
wolność po odbyciu w pełni wyroku 15 lat więzienia za rozboje i kradzieże, ale
wczoraj nagle - decyzją sądu, na wniosek prokuratury - został aresztowany, na
razie (?) do 15.01.2016.
Bo w tzw. państwie prawnym fakty faktami,
ale "mogące wszystko" prokuratura i sąd prokuraturą i sądem...