Nie znajdując sprawiedliwości w sądach,
zdesperowany Biedrzyński poskarżył się nawet samemu ówczesnemu premierowi
Donaldowi Tuskowi. Obaj są z tego samego rocznika. Razem uczyli się w Szkole
Podstawowej nr 57 przy ul. Aksamitnej w Gdańsku. Mają wspólnych kolegów.
Jakież było rozgoryczenie Biedrzyńskiego,
gdy Tusk w ogóle się nie odezwał. Nie odpisał nawet na odczepnego, że on w tej
sprawie nic nie może…