wtorek, 3 marca 2015

Debilni nie marnują czasu na czytanie

   Mam świadomość, że Czytelnicy mojego bloga, zróżnicowani politycznie od lewa do prawa, mogą solidarnie odczuwać dyskomfort, że mam ich – jako wyborców – za ludzi debilnych. Uprzejmie więc podkreślam, że nie wszystkich.

   Debilna większość Polaków nie czyta nie tylko mojego bloga. Niczego innego też. No, może poza programem telewizyjnym i gazetkami reklamowymi. To oni jednak de facto decydują, komu elektorat daje władzę nad całym społeczeństwem. Bo w demokracji głosy dwóch meneli spod budki z piwem są cenniejsze od pojedynczego głosu uczonego. Wygrywa prosta(cka) arytmetyka.

  Gdybyśmy byli narodem mądrzejszym, już dawno jego przedstawiciele w parlamencie i rządzie zrobiliby porządek np. z niesamowicie zdeprawowanymi sędziami i prokuratorami. Póki co, nie widać i nie słychać masowych działań (anonimowe zazwyczaj protesty w internecie sprawy nie załatwią) przeciwko ewidentnie przestępczej i wciąż bezkarnej samowolce tych funkcjonariuszy publicznych.

   Debilni, róbcie tak dalej, nadal wybierajcie władzę polityczną, która przyzwala na degenerowanie się prokuratury i sądownictwa w naszym teoretycznym „państwie prawnym”, a prędzej czy później wy też będziecie mieć coraz większą szansę zostać ofiarami „sprawiedliwości” stanowionej w imieniu III RP przez bezprawników.