„Prawie wybuchnąłem śmiechem. Sędziowie w Polsce mają problem z elementarnym stosowaniem obowiązującego prawa i obiektywizmem w ogóle, a tu znajduję takie info”.
Po czym umieścił link do publikacji Radia
TOK FM z 18.02.2015 o przygotowywaniu przez Helsińską Fundację Praw Człowieka
„Przewodnika równościowego” dla sędziów i prokuratorów.
Rzecz będzie nie o jakiejś tam równości
każdego obywatela wobec prawa i niedopuszczalności istnienia tzw. równiejszych,
lecz o niedyskryminowaniu wszelakich mniejszości.
HFPC chce podszkolić funkcjonariuszy organów
ścigania i tzw. wymiaru sprawiedliwości, jak wrażliwie i elastycznie mają postępować,
gdy pokrzywdzonym, oskarżonym czy świadkiem jest osoba niepełnosprawna (np. niedosłysząca
lub niedowidząca), o innym pochodzeniu narodowo-etniczno-rasowym, o niekatolickim
wyznaniu, o odmiennej orientacji seksualnej, albo ktoś, kto zmienił płeć.
Okazuje się bowiem, że – autentyk! – pewien rozumujący stereotypowo prokurator wnioskował o aresztowanie Roma, uzasadniając to wyłącznie faktem, że jest Romem. Z kolei jakiś sędzia nie miał wystarczającej wiedzy religijnej i wyznaczył termin rozprawy z udziałem judaisty na dzień przypadający w czasie trwania żydowskiego święta Chanuka.
"Przewodnik równościowy" powinien
być gotowy w październiku 2015. Ma trafić do wszystkich sędziów i prokuratorów.
Nie negując tej inicjatywy HFPC, ośmielę się
zaproponować napisanie dla nich również „Przewodnika postępowania zgodnego z obowiązującym
prawem”. Zwłaszcza że przeciwdziałanie prokuratorsko-sędziowskiej samowolce
było, jest i będzie występowaniem w interesie większości (z mniejszościami
włącznie!) obywateli III RP.