czwartek, 11 grudnia 2014

Warto walczyć

   Rekonstruując swój ocenzurowany „Blog weredyka”, trafiłem w części „Echa mojego bloga” m.in. na taką notkę z 9.02.2009:

   „Wpis od blogerki Faxe:

   „Dziękuję za dobre słowo o mojej „Trzeciej władzy”. Bardzo się cieszę, że trafiłam na Pana blog.

   Moja walka to już też bardziej pieniacko-społeczna, bo nasze sprawy tak daleko zaszły, że pewnie są nie do odkręcenia. Ale jako niepoprawni optymiści, dalej walczymy.

   Grażyna Romanowa”

   Gwoli wyjaśnienia: Faxe w swoim blogu „Domniemanie niewinności” walczy w imieniu swojej rodziny z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości o wolność dla brata, niesłusznie – jej zdaniem – oskarżonego o zabójstwo i skazanego na dożywocie. Napisała m.in. bardzo ciekawy post pt. „Trzecia władza po polsku”, w którym dowodzi, że sędziowie w naszym państwie są usytuowani ponad prawem, obowiązującym jakoby wszystkich obywateli”.

   Tyle w notce sprzed przeszło 5 lat. W międzyczasie przeszedłem z Grażynką na „ty”, tworzyliśmy nieistniejący już (nie z naszej winy) Trybunał Obywatelski, spotkaliśmy się dwukrotnie we Wrocławiu (gdy przylatywała z Kanady, gdzie mieszka), pośredniczyłem w przekazywaniu paczek od niej dla brata (kiedy przebywał on w więzieniu w Wołowie). Aż w końcu stał się cud: znalazł się prawdziwy morderca Tomasza S., za którego rzekome zabicie Jacek Wach dostał dożywocie. Walka Faxe o uwolnienie brata wciąż jeszcze trwa, ale happy end jest – wierzę w to – bliski (pisane 10.12.2014).