„Wpis od blogerki Faxe:
„Dziękuję za dobre słowo o mojej „Trzeciej władzy”. Bardzo się cieszę, że
trafiłam na Pana blog.
Moja walka to już też bardziej pieniacko-społeczna, bo nasze sprawy tak daleko
zaszły, że pewnie są nie do odkręcenia. Ale jako niepoprawni optymiści, dalej
walczymy.
Grażyna Romanowa”
Gwoli wyjaśnienia: Faxe w swoim blogu „Domniemanie niewinności” walczy w
imieniu swojej rodziny z organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości o wolność
dla brata, niesłusznie – jej zdaniem – oskarżonego o zabójstwo i skazanego na
dożywocie. Napisała m.in. bardzo ciekawy post pt. „Trzecia władza po polsku”, w
którym dowodzi, że sędziowie w naszym państwie są usytuowani ponad prawem,
obowiązującym jakoby wszystkich obywateli”.
Tyle w notce sprzed przeszło 5 lat. W międzyczasie
przeszedłem z Grażynką na „ty”, tworzyliśmy nieistniejący już (nie z naszej
winy) Trybunał Obywatelski, spotkaliśmy się dwukrotnie we Wrocławiu (gdy
przylatywała z Kanady, gdzie mieszka), pośredniczyłem w przekazywaniu paczek od
niej dla brata (kiedy przebywał on w więzieniu w Wołowie). Aż w końcu stał się
cud: znalazł się prawdziwy morderca Tomasza S., za którego rzekome zabicie
Jacek Wach dostał dożywocie. Walka Faxe o uwolnienie brata wciąż jeszcze trwa,
ale happy end jest – wierzę w to – bliski (pisane 10.12.2014).