Zwracam się z prośbą do nie wiem kogo* w
sprawie coraz bardziej mnie niepokojącego orzecznictwa Sądu Okręgowego we
Wrocławiu: wyrokowania na podstawie dowolnej oceny dowodów**, niezawiśle od
litery konstytucji i innych ustaw***. Szczególne zasługi w podważaniu
fundamentów demokratycznego państwa prawnego mają tu: prezes Ewa Barnaszewska,
jej zastępczyni Małgorzata Brulińska i przewodnicząca wydziału cywilnego
odwoławczego Urszula Kubowska-Pieniążek.
Konieczne jest m.in. zbadanie ich powiązań
rodzinno-towarzyskich i wpływu poczucia bezkarności
na orzeczniczą samowolkę. Sprawdzenia wymagają też kulisy działalności
przysądowej Fundacji „Pomocna dłoń”.
Z poważaniem - Adam Kłykow
* polskich sędziów nie kontroluje nikt spoza
nich samych (prezydent państwa, premier, parlament, rzecznik praw
obywatelskich itp. mogą im „skoczyć”).
** sędziowie nadużywają swego prawa do tzw.
swobodnej oceny dowodów.
*** artykuł 178 Konstytucji RP: „Sędziowie w
sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz
ustawom”.