poniedziałek, 20 października 2014

Bloger Falkenstein, czyli wizerunek sędziego III RP (15)

CENZURUJĄ… CZYTANIE I CYTOWANIE!

   Czy można dostać zakaz wstępu na internetowe forum dyskusyjne, na którym nie zabrało się głosu ani razu? Gdzie tylko czytało się wpisy innych i cytowało niektóre z nich w swoim blogu?

   Jakkolwiek brzmi to absurdalnie: można! Taką karę zastosował wobec mnie właściciel i administrator ”Forum dyskusyjnego sędziów RP”, dostępnego również dla internautów niebędących prawnikami.

   Wygląda to na jakiś kolejny szczyt Himalajów głupoty. A myślałem, że już powyżej Mount Everestu (było nim domaganie się przez asesor Annę Sobczak, abym udowodnił zrobienie czegoś, czego zabraniały mi ustawy, co oznaczałoby naruszenie obowiązujących przepisów) wspiąć się nie da…

   Zauważę też, że nie mając nic do ukrycia, ujawniałem się na „Forum dyskusyjnym sędziów RP” pod własnym imieniem i nazwiskiem. W przeciwieństwie do niemal wszystkich bywalców tego portalu, występujących na nim pod pseudonimami.

    PS. Przesłałem oba - ten i poprzedni - felietoniki sędziemu Rafałowi Puchalskiemu. Z nadzieją na rzeczowe ustosunkowanie się przez niego do ich treści.

07.2011