Zaczynający i kończący dwugodzinny wiec lider
„Solidarności Walczącej” - Kornel Morawiecki zauważył, że „jesteśmy za słabi”,
aby uwolnić Brauna o prawie trzy doby wcześniej. Fakt: obstawiająca zgromadzenie policja
nie musiała interweniować ani razu.
Gość specjalny Adam Słomka, szef Konfederacji
Polski Niepodległej - Obóz Patriotyczny, nawoływał mimo wszystko do „reagowania na bandyckie
bezprawie” sędziów. Mówił to, trzymając plakacik z napisem: „Wszystkich nie
zamkniecie”.
Imiennie najbardziej dostało się (słownie oczywiście)
sprawcy uwięzienia niezdyscyplinowanego Brauna - sędziemu Krzysztofowi Korzeniewskiemu.
„Wsadzić go do kibitki i do Moskwy!” - proponował jeden z uczestników akcji
protestacyjnej.
Pośród transparentów z hasłami (np. „Dzisiaj Braun, jutro ty?!”, „Precz z komuną
w sądownictwie”) przemawiali też m.in. Zygmunt Miernik (zasłynął onegdaj celnym
rzutem tortem w sędzię) i Paweł Miter (znany z prowokacji dziennikarskiej wobec
prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku - Ryszarda Milewskiego).
Na wiecu zauważyłem ponadto eks-wojewodę dolnośląskiego
Krzysztofa Grzelczyka i eks-posła Ligi Polskich Rodzin Antoniego
Stryjewskiego.
Happeningowym lejtmotywem było przechodzenie
przez - zainstalowane na ulicy - drzwi z napisem „Sala rozpraw” i jak najgłośniejsze
trzaskanie nimi.
A bodaj największy aplauz wywołało
zapewnienie przedstawiciela stowarzyszenia „Solidarni 2010”, że po powrocie Prawa
i Sprawiedliwości do władzy, w sądownictwie i również w prokuraturze zastosowana będzie tzw.
opcja zerowa.