"Badania
lekarskie kandydata - zapisano w rozporządzeniu - obejmują ogólną ocenę stanu
zdrowia, ze szczególnym uwzględnieniem układu nerwowego i stanu
psychicznego".
"Badania
psychologiczne kandydata - doprecyzowano - obejmują określenie i opis cech
osobowości, z uwzględnieniem zdolności do podejmowania decyzji, zdolności do
samodzielnego oceniania sytuacji oraz odporności na trudne sytuacje".
Nic
o obligatoryjnych powtórkach co jakiś czas. I ani słowa o badaniach
psychiatrycznych!
A
przecież sędzia, chroniony dożywotnim immunitetem, mający gwarancję
nieusuwalności, bezkarny w swobodnym (w praktyce: dowolnym) orzecznictwie, ma
prawo prędzej czy później sfiksować. Na przykład poczuć się bogiem, władnym
rozstrzygać wedle własnego widzimisię, niezawiśle od ustaw, od rozsądku zresztą
też…