poniedziałek, 23 czerwca 2014

Chronią się nawzajem? Piszmy o nich po nazwisku

   Fakt, że aparatczycy państwowych - niebezpiecznych dla obywateli -  mafii: sędziowskiej i prokuratorskiej chronią się wzajemnie przed odpowiedzialnością karną za przestępstwa służbowe, paradoksalnie daje dziennikarzom i blogerom pewien znaczący oręż w walce z panoszącymi się bezprawnikami. Dopóki bowiem tacy szwarckieckowi samowolnicy nie mają statusu oskarżonego lub przynajmniej podejrzanego, dopóty można o nich pisać po nazwisku, bez konieczności anonimizacji, czy co najwyżej ukrywania za inicjałem. Jest tylko jeden warunek: zarzuty muszą być prawdziwe. Warto ponadto argumentować, że ujawnianie personaliów funkcjonariuszy publicznych, przekraczających swoje uprawnienia, służy interesowi społecznemu.

   A zatem nie lękajcie się! Macie prawo do identyfikacji sędziów i prokuratorów sprzeniewierzających się konstytucji i innym ustawom, którym oni podlegają!