piątek, 8 kwietnia 2016

Sędzia sędzię bił jak żonę

   Historyjkę jak z kiepskiego komediodramatu we wczorajszym „Super Expressie” opisano.

   On – Jerzy Ż., sędzia w stanie spoczynku, były prezes Sądu Rejonowego w Wąbrzeźnie (województwo kujawsko-pomorskie) i wiceminister sprawiedliwości w SLD-owskim rządzie Marka Belki. Ona – Jadwiga Ż., sędzia, przewodnicząca wydziału rodzinnego w tymże SR, specjalistka od orzekania w sprawach przemocy domowej. Oboje przez niemal 40 lat byli małżeństwem. Obecnie trwa postępowanie rozwodowe między nimi.

   Jednocześnie prokurator chce sporządzić akt oskarżenia przeciwko Jerzemu Ż., w związku z czym wystąpił o uchylenie mu immunitetu. Zarzuty dotyczą długotrwałego fizycznego i psychicznego znęcania się nad żoną.

   – Żyli ze sobą jak pies z kotem – wspomina jedna z ich sąsiadek. – On podczas kłótni to kiedyś telewizor przez okno wyrzucił.

   – A ona – dopowiada druga sąsiadka - przy ludziach w krocze go kopnęła. Bo kochankę miał.

   Żona nie akceptowała też, że mąż uprawiał hazard i narobił długów.

   Tacy ludzie decydują o cudzych (naszych!) losach...