poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Bezkrólewie w Sądzie Okręgowym we Wrocławiu

   Z pewnym zdziwieniem zauważyłem dziś, że Sąd Okręgowy we Wrocławiu nie ma prezesa!

   Jeszcze w marcu prezesem była Ewa Barnaszewska, jedna z głównych bohaterek mojego „Bloga wederyka”, który ona chciała – bezskutecznie – ocenzurować, ponieważ piszę w nim m.in. o chronieniu przez nią sędziów orzekających niezawiśle od ustaw w sprawie moich roszczeń finansowych za bezprawne (fakt bezsporny) decyzje urzędników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

   Być może zniknięcie nazwiska Barnaszewskiej ma związek z upływem kadencji prezesa sądu, która trwa 6 lat; dlaczego jednak na jej miejscu nie ma nikogo nowego, pozostaje zagadką do wyjaśnienia.