sobota, 4 lipca 2015

Sędzia - żona komornika

   Pisałem już, że 20.05.2015 nowym prezesem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu została sędzia Grażyna Szyburska-Walczak. Żona legnickiego komornika Czesława Walczaka.

   Wątek ten rozwija tygodnik „Nie” z 3-9.07.2015 w tekście autorstwa Mateusza Cieślaka. Jej tytuł: „Bogaty mąż sądu”, a nadtytuł: „Kogo awansuje minister Budka” (Krzysztof Budka, minister sprawiedliwości).

   Z publikacji Cieślaka czytelnicy dowiadują się, że w 1999 ze świdnickiej hurtowni wrocławskiego przedsiębiorcy Przemysława Malinowskiego komornik Walczak zabrał – na podstawie nakazu zapłaty, orzeczonego przez sąd w Trzciance – towar o wartości 702.198,37 zł. Do dziś go nie oddał, mimo że po trzech latach egzekucja ta została uznana za bezzasadną.

   Zamiast zwrócić zagarnięte mienie jego właścicielowi, Walczak zaczął oskarżać Malinowskiego o fałszerstwa. Po czym w kolejnych procesach w różnych sądach to zazwyczaj komornik wygrywał z przedsiębiorcą.

   „Czy pani Walczakowa – pisze redaktor Cieślak – mogła nie wiedzieć, co zrobił jej mąż? Niemożliwe. Czy przyłożyła do grabieży swą sędziowską rękę? Na to pytanie odpowiedzieć powinien ten, kto mianował ją prezesem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu”.

   Dodam, że tygodnik „Nie” cytuje pisma prokuratorsko-sądowe, z których wynika m.in., że sędzia Szyburska-Walczak i jej mąż – komornik spotkali się w 2002 w hotelu „Polonez” w Poznaniu z jednym z tamtejszych radców prawnych właśnie w sprawie Malinowskiego…