Może mecenas Matusiak przewrotnie powiela coś,
co tak naprawdę mu się nie podoba? „Pewnie sami śmialibyście się z tych żartów,
gdyby ktoś je przystępnie wytłumaczył” – daje odpór autorom „paszkwilu”,
strasząc ich prokuratorem i demonstrując pewność wygranej z nimi. Uważa on, że „prywatnie”
może publikować w swoim okienku na fejsbuku wszystko. Oto stan umysłu przedstawiciela
elitarnego ponoć środowiska prawniczego III RP.
Rekonstrukcja i kontynuacja bloga założonego 11.11.2007, ocenzurowanego na początku marca 2014 przez anonima z Onetu i szefową Salonu24 - Bognę Janke pod dyktando prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu - sędzi Ewy Barnaszewskiej albo (sprawa jest zagadkowa, stąd ta alternatywa) jakiegoś pożytecznego idioty. Zapraszam też do lektury adamklykow.bloog.pl
wtorek, 21 kwietnia 2015
Papuga kontratakuje
17.04.2015 adwokat Szymon Matusiak poinforrmował
wszystkich czytających go fejsbukowiczów: „W związku z rozpoczętą w stosunku do mnie
zakrojoną na szeroką skalę oszczerczą kampanią czarnego PR-u (…) moje wpisy na
FB zostały ukryte dla osób, które nie są moimi znajomymi”. Jak można się
zorientować, zrobił to po opublikowaniu tegoż dnia na portalu Bezprawie.pl kilku
– patrz mój poprzedni tekst „Poczucie humoru papugi” – żenujących dowcipów, „pożyczonych”
z profilu anonimowego internauty o
ksywie Człowiek Suchar.