Mający kłopoty finansowe 53-letni Jarosław
D., były prokurator, 12.11.2014 napadł na placówkę PKO BP przy ul. Naramowickiej
w Poznaniu z bronią w ręku, zakrywając twarz maską znaną z filmu „Krzyk” i
wykrzykując, że chce pieniędzy. Nie udało mu się zdobyć nawet groszowego łupu, a
podczas ucieczki został ujęty przez przechodniów i przekazany przez nich
zaalarmowanym policjantom.
Zadłużony Jarosław D., prokurator z 9-letnim
stażem w tym zawodzie, a potem m.in. asesor komorniczy (zwolniony
dyscyplinarnie pod zarzutem wzięcia łapówki) i biznesmen (nieudaczny), wybrał na
obrabowanie bank bezgotówkowy. Okolicznością łagodzącą przy wymierzaniu mu kary
będzie zapewne fakt, że groził kasjerkom straszakiem – atrapą pistoletu.
Dodatkowy smaczek: prawnik Jarosław D.
napadł na bank cztery dni przed wyborami samorządowymi. Uczestniczył w nich jako
kandydat na radnego powiatowego na drugim miejscu listy komitetu Koalicja Gmin.
Mniemam, że Jarosław D. świetnie nadawałby
się na nowego członka gangu Olsena...