niedziela, 24 sierpnia 2014

Właściwy człowiek w Krajowej Radzie Sądownictwa

   Poseł Jan Bury, szef Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, jest również - z partyjnego i sejmowego nadania - członkiem 25-osobowej Krajowej Rady Sądownictwa. Jak wynika z przecieków z Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratury, sztabka złota, którą ten polityk przyjął od pewnego biznesmena z Leżajska na Podkarpaciu i ukrywał ją u znajomego księdza pułkownika Roberta Mokrzyckiego, miała być wyrazem wdzięczności za załatwienie - póki co, nieskuteczne - nominacji sędziowskiej dla córki dawcy kosztownego prezentu.    

   W tejże KRS, co Bury, o nominacjach sędziowskich (ściślej: o wnioskowaniu ich do prezydenta RP) współdecyduje od bieżącego roku prezes Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu - Andrzej Niedużak, a wcześniej współdecydowała przez 8 lat prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu - Ewa Barnaszewska. Oboje do dziś trzymają parasol ochronny nad „wymierzaczami sprawiedliwości”, którzy w sprawie moich roszczeń finansowych wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych orzekali niezawiśle od litery ustaw.

   Dobrane towarzystwo.