„1. Obywatele RP, nie będziecie mieć cudzych
bogów przed nami!
2. Deklarujemy wiarę w dogmat: "Prawo to
my", legalizujący wyższość naszego widzimisię nad przepisami ustawowymi oraz nad przykazaniami biblijnymi i kanonami kościelnymi.
3. Z czystym sumieniem uznajemy siebie za jedynych
nieomylnych na tym świecie.
4. Łaskawie zgadzamy się na istnienie
Sądu Ostatecznego w zaświatach i wyrażamy gotowość przeszkolenia jego składu z zasad etycznych (co prawda sami ich na co dzień nie praktykujemy, ale teorię znamy doskonale).
Tak nam dopomóż Krajowo Rado Sądownictwa, orędowniczka nasza, zamiataczko orzeczniczych grzechów pod dywan”.
Byłbyż to gwałt m.in. na Konstytucji RP? Urszula Kubowska-Pieniążek, Grażyna Josiak, Elżbieta Sobolewska-Hajbert i im podobni sędziowie udowodnią niedowiarkom w ramach dowolnej (nie mylić ze swobodną) oceny faktów, że ustawa zasadnicza ma dla większości cór i synów Temidy li tylko wartość papieru toaletowego.
Tak nam dopomóż Krajowo Rado Sądownictwa, orędowniczka nasza, zamiataczko orzeczniczych grzechów pod dywan”.
Byłbyż to gwałt m.in. na Konstytucji RP? Urszula Kubowska-Pieniążek, Grażyna Josiak, Elżbieta Sobolewska-Hajbert i im podobni sędziowie udowodnią niedowiarkom w ramach dowolnej (nie mylić ze swobodną) oceny faktów, że ustawa zasadnicza ma dla większości cór i synów Temidy li tylko wartość papieru toaletowego.