Osobnik ów najpierw skutecznie zastraszył administratorów
Bloga.pl i Salonu24, wymuszając - pod pretekstem rzekomego naruszenia dóbr
osobistych rodziny Barnaszewskich - likwidację moich blogów na tych portalach.
Ocenzurowano je na ślepo, kasując również pochlebne teksty o przyzwoitych sędziach
(tacy orzekają również).
Potem tenże typek próbował mnie postraszyć
mejlem (nadanym z konta niejakiego Piotra Baranowskiego: piotrba@interia.pl, podpisanym
„Bogusław Barnaszewski”, a zawierającym rozważania o moim pogrzebie) oraz
telefonicznie (wzywając z ukrytego numeru na policję). Zamiast przerazić, tylko
rozbawił swoją debilnością.
Zapewne on jest też tajemniczym "Piotrem", autorem tryumfalnego komentarza
pod jednym z moich zablokowanych blogów. Adres nadawcy: 13papkin-1@gazeta.pl.
Za pośrednictwem guglarki próbowałem
wytropić we Wrocławiu jakiegoś Piotra Baranowskiego. Znalazłem tylko psychiatrę
o tym imieniu i nazwisku. Co do „Papkina”, nie musiałem szukać. Któż nie zna
jednego z bohaterów „Zemsty”, słynącego - niczym mój kamuflujący się prześladowca - z
odwagi.
Wybryki pożytecznego idioty można byłoby
zbyć milczeniem, gdyby nie występował on w interesie prominentnej funkcjonariuszki
tzw. wymiaru sprawiedliwości, której zarzucam co najmniej nieetyczne postępowanie w sprawie moich roszczeń finansowych wobec ZUS...
PS. Jeśli ktokolwiek miałby tu cokolwiek do ujęcia lub do dodania, proszę o kontakt.
PS. Jeśli ktokolwiek miałby tu cokolwiek do ujęcia lub do dodania, proszę o kontakt.