Współwinni skandalicznego skazania na dożywocie Jacka Wacha (brata znanej
blogerki Faxe) za rzekome zabójstwo Tomasza S. nie mają sobie nic do
zarzucenia. Do zmiany błędnych ustaleń nie skłania ich nawet fakt przyznania
się do tego morderstwa przez innego mężczyznę - Wiesława S. i wskazanie przez
niego miejsca ukrycia zwłok. Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku uważa, że
wszystko jest w porządeczku. „Nie ma podstaw do skierowania z urzędu wniosku o
wznowienie prawomocnie zakończonego postępowania” - oświadcza publicznie.
Na szczęście dożywociem Wacha ma się zająć raz jeszcze Sąd Najwyższy. Pozostaje
nadzieja, że tamtejsi sędziowie będą przyzwoitsi od prokuratorów z Podlasia
oraz od swoich koleżanek i kolegi po fachu z Wrocławia, którzy z kolei w
sprawie moich roszczeń finansowych za bezprawne decyzje ZUS odmówili
sprostowania wyroku orzeczonego niezawiśle od litery ustaw - też argumentując,
że nie ma podstaw do wznowienia postępowania prawomocnie zakończonego.
20.10.2014